Bailando przy pl. Kazimierza. Happening taneczny, czy szansa by pokazać się w Tarnowie?

Tej niedzieli (13.06.2021), zatańczyliśmy z Wami i dla Was w tanecznym happeningu przy placu Kazimierza w Tarnowie, obok zaprzyjaźnionego z nami Bistro PRZEPIS. Był to dla nas nie lada eksperyment, ponieważ jako studio tańca, nie mieliśmy do tej pory okazji zaprezentować się szerszej publiczności poza murami naszej siedziby przy Lwowskiej 43.

Przygotowaliśmy się na show w latynoskich rytmach, które porwie do tańca całe miasto. Niestety pogoda postanowiła nie ułatwić nam zadania…

Wydarzenie tego typu, warto zaplanować z wyprzedzeniem a na następne weekendy, mamy dla Was zaplanowane kolejne atrakcje, dlatego termin imprezy w Przepisie, nie był do zmiany a jednocześnie… trudno negocjować z pogodą.
W niedzielne popołudnie, ciemne chmury zaczęły zbierać się nad Polskim Biegunem Ciepła, skutecznie przepędzając z okolic rynku, wszechobecne wcześniej tłumy Tarnowian, korzystających z wolnej niedzieli. Gdy na katedrze wybiła 16 w powietrzu czuć było nieuchronnie zbliżający się deszcz, jednak my rozgrzani zapałem, tremą i obecnością naszych (najwyraźniej wyjątkowo odpornych na zimno) przyjaciół, ruszyliśmy do bailando.

Salsa Cubana, Kizomba, Rueda, discofox. Może nie łatwo było zacząć, ale zdecydowanie trudniej było skończyć.

Zaczęło się tak niewinnie. Pierwsza para z początku nieśmiało, ale z czasem coraz bardziej pewnie, rozgrzała brukowany parkiet, Salsą Cubaną. Jest to taniec niezwykle dynamiczny, któremu towarzyszy muzyka stawiająca mocny nacisk na charakterystyczny rytm. Ten właśnie rytm, posiada niezwykłą moc – porusza do tańca. Ciężko jest nie zacząć się ruszać w jego takt, więc nie trzeba było długo czekać aż dołączy reszta. I wtedy się zaczęło. Rueda de casino, to odmiana Salsy, która polega na wymianie partnerów/ek w czasie układu. Jest to forma tańca, ale także zabawy, która nie tylko nas rozruszała, ale najwyraźniej przegnała chmury. To znaczy… Nie chcemy mówić, że to nam zawdzięczacie pogodny niedzielny wieczór w Tarnowie, ale zanim zaczęliśmy tańczyć, ewidentnie zbierało się na deszcz a gdy nasze biodra poszły w ruch, niebo się rozpogodziło. Przypadek?

Gdy zaczęliśmy tańczyć angolską Kizombę – pełen zmysłowych ruchów, uwodzicielski a zarazem subtelny taniec, momentami przypominający tango. Potem Bachata, niezwykle widowiskowy, wywodzący się z Karaibów taniec. Aby go tańczyć, potrzebne jest pozbycie się zahamowań i skupienie na radości z muzyki i kontaktu z partnerem. Do Discofoxa, czyli tańca przypominającego 2 na 1, przyłaczyły się nawet osoby spoza naszego klubu. Bo właśnie w tym rzecz, że każdy może bawić się tańcem. Wystarczą tylko dobre chęci, muzyka i miłe towarzystwo.

Ale czy chodziło jedynie o odtańczenie przed Wami kilku ze styli, które oferujemy w naszej Szkole Tanecznej Magii i Czarodziejstwa Ciałem – Baila Studio? Nie do końca.

Chcemy wyjść do ludzi, aby pokazać, że każdy może dobrze bawić się tańcem. Niezależnie od wieku, wyglądu, sprawności, umiejętności, czy innych „ograniczeń”. Bo tak naprawdę są one tylko w naszych głowach. Hasłem przewodnim naszego Studia, jest niesienie radości z tańca, dlatego staramy się udowodnić, że nawet w tych dziwnych czasach jest to możliwe.
To oczywiście dopiero pierwsze kroki w tym karkołomnym zadaniu, ale podobno ,,Trudno było się nie uśmiechnąć”, patrząc jak mimo pewnych oporów i niesprzyjających warunków, porywa nas zabawa, więc chyba wszystko idzie w dobrym kierunku – dlatego w najbliższym czasie planujemy kilka podobnych akcji. Jeśli chcesz być na bieżąco, odwiedzaj naszego bloga a także polub nas na facebooku, gdzie staramy się informować o wszystkich naszych happeningach, imprezach, osiągnięciach, radościach i smutkach ale także o codziennych zmianach w grafiku, czy innych newsach.

Mamy nadzieję, że każdy taki happening, to krok naprzód, nie tylko jeśli chodzi o promocję Baila Studio, ale także o świadomość wartości, jaką niesie za sobą taniec w naszym życiu.
My odkryliśmy tę radość i tego życzymy również Wam.

Do zatańczenia!