image/svg+xml

Maciej Berger

Maciej Berger - Memoriał

Maćku

dziękuję, że byłeś. Nie chciałeś, aby zbyt wiele mówić o Tobie. Zawsze dbający najpierw o dobro, sukcesy i radość swoich Wychowanków. Stojący cicho za ich wielkimi i drobnymi osiągnięciami. Nie pozwalałeś, by mówić o Tobie patetycznymi słowami, a przecież tak wiele jest do powiedzenia. Zawsze pracowity, wytrwały, wierny swoim zasadom, wymagający (najwięcej od siebie), zatroskany, odpowiedzialny. Brałeś na siebie wiele wyzwań i baaardzo dużo osiągnąłeś. Miałeś odwagę mówić i robić rzeczy nawet jeżeli nie były popularne.
Wspominam emocje przed turniejami, wyjazdy (bladym świtem, kiedy wszyscy normalni spali, Sekta Bergera przemykała po kolejne medale) i powroty (potrafiłeś rozbawić nie tylko tych, którzy wracali z tarczą), sukcesy i porażki moich Synów, oraz innych Dzieciaków z Klasy (Sekta Bergera - jak druga rodzina). obozy pełne szaleństwa (zawsze mówiłeś, że rozrabiamy bardziej, niż dzieciaki, ale lubiłeś to całe obozowe zamieszanie), nocne dekorowanie sal (nasze turnieje musiały być na tip top), Twoją dbałość, by wszystko było na maksa...
 
Mam też jedno przykre wspomnienie, jeden telefon, po którym nic już nie było takie samo... I powiem kolejny raz - każdemu z nas mogło przytrafić się takie nieszczęście. Zły los niesprawiedliwie dotknął Ciebie, wykonującego jak zwykle znacznie więcej, niż obowiązki w pracy.
A ja pamiętam Cię w Ustce, biegnącego do lekarza z chłopcem na rękach. I tak było zawsze. Twoi Wychowankowie byli najważniejsi.
Czasami mówiliśmy sobie coś bardziej szczerze, taki byłeś i to w sobie nawzajem ceniliśmy. Jednak życzliwie przyjmowałeś moje najbardziej szalone pomysły i innowacje (kiedy się spieraliśmy, zawsze chodziło o dobro Tancerzy), zwariowane grupy dla dorosłych, aż w końcu otwarcie Studia Baila. Bywałeś dyskretnie podczas występów, a potem śmiałeś się, że za dużo tych wygibasów i ,,Gdzie ta rama?!".
 
Bardzo dziękuję za wsparcie, pomoc i zaangażowanie przy tworzeniu Studia Baila. Wszystko staje się łatwiejsze, kiedy ma się za sobą takich Ludzi. Mieliśmy tyle planów. Tyle jeszcze mogłeś zrobić, podzielić się wiedzą, zaangażowaniem i klasą. Pomimo braku czasu, zgodziłeś się poprowadzić u nas zajęcia. Śmiałeś się, że senior może popracować z seniorami. Niestety, nie zdążysz być seniorem. To niesprawiedliwe.
Sekta Bergera to nie grupa osób - to stan umysłu.
Łączymy się w bólu z Twoimi bliskimi.
 
Żegnaj.

 

Monika

Popularyzator i uosobienie wszystkiego, co związane z tańcem towarzyskim. Klasa, styl, jakość i pracowitość.

Wychowawca wielu tancerzy, którzy odnosili, i nadal odnoszą, największe sukcesy na najsłynniejszych parkietach krajowych i międzynarodowych.

Maciej Berger Klasa Tarnów

Maciej Berger z młodzieżą

Maciej Berger

Twórca powstałego w 1989 r. Klubu Tańca Klasa Tarnów, skupiającego do dziś miłośników tańca oraz prowadzącego zajęcia dla dzieci i młodzieży, obozy, szkolenia, pokazy, oraz turnieje.